Filipiny: Cebu i Bohol, czyli pływanie z rekinami

Filipimy rekin wielorybi

Filipiny to jedne z najtańszych krajów Azji Wschodniej, perfekcyjne na wycieczkę rodzinną. Znajdziemy tu zarówno piaszczyste plaże, jak i wodospady, kaniony i wiecznie zieloną dżunglę, które spodobają się miłośnikom egzotycznej natury. Filipińczycy są także uprzejmymi ludźmi, którzy bardzo dobrze posługują się językiem angielskim. Wyspa Cebu i sąsiadująca z nią Bohol zapewnią niezapomniane przeżycia: pływanie z rekinami wielorybymi oraz odwiedziny u wyraków, czyli najmnieszych małpek świata. Ze względu na ilość atrakcji, polecam na zostanie w okolicy około 10 dni.

Cebu

Cebu to jedna z najpopularniejszych wysp na Filipinach, znajdująca się w środkowej części kraju w archipelagu wysp Visayan. Słynie z rekinów wielorybich oraz kolorowego festiwalu Sinulog, odbywającego się w styczniu. Rekiny, jako niezwykle skuteczne drapieżniki utrzymujące się na szczycie łańcucha pokarmowego, są kluczowe dla utrzymania stabilności podwodnego świata. Śmiało można stwierdzić, że są dla morza tym, czym lwy dla afrykańskich sawann. Dlatego też wśród ludzi zawsze budziły strach i niezrozumienie. Istnieją od prawie 400 milionów lat, niestety, przez powszechne w przeciągu ostatnich kilku dekad przełowienia przetrwanie wielu gatunków wisi na włosku. Dlatego też możliwość spotkania dzikiego rekina to prawdziwy przywilej.

Filipiny festiwal Sinulog

Styczeń to bardzo dobry czas na odwiedzenie Cebu: jest to okazja na odpocznięcie od zimy oraz zetknięcie się z lokalną kulturą festiwalową. Więcej o festiwalu Sinulog przeczytasz w moim artykule dla Onet.pl: link.

1.Oslob: bliskie spotkanie z rekinem wielorybim

Mimo że są one największymi rekinami, nie mają więc nic wspólnego z stereotypowym przedstawieniem rekina, które znamy z filmów. Rekiny wielorybie nie atakują ludzi. Z wielorybami łączy je nie tylko duży rozmiar: odżywiają się w podobny sposób, czyli filtrując plankton. Ich sposób pożywiania czyni je przyjaznymi dla ludzi rybami, niestety sprawia też, że są one wyjątkowo podatne na połknięcie mikroplastiku, które niedawno zostały znalezione w ich odchodach.

Rekin wielorybi jest rekordzistą pod względem wielkości nie tylko wśród rekinów, ale też wśród wszystkich nie-ssaków. Największy odnotowany egzemplarz miał aż 18.8 metrów! Ma szeroką, spłaszczoną głowę z dużą paszczą i dwójką małych oczu umieszczonych w przednich rogach. Bardzo charakterystyczne dla rekinów wielorybich są ich białe cętki: podobnie jak w przypadku żyraf, każdy rekin charakteryzuje się swoim własnym, unikalnym wzorem.

Rekiny wielorybie żyją około 75 lat. Bardzo ciekawy jest sposób, w jaki ustalono ich długość życia: pomogła w tym… bomba atomowa. W latach 50. i 60. kilka krajów, w tym USA i Chiny, przeprowadziły testowe wybuchy broni atomowej, które wywarły radioaktywny ślad na wszystkich ówcześnie żyjących istotach na ziemi. Radioaktywne elementy spowodowane detonacją bomby znaleziono także w ciałach niektórych rekinów wielorybich, co pomogło określić ich przeciętną długość życia. Jak widać, nie jest łatwo przeprowadzać nad nimi badań, więc nadal wiemy o nich niewiele, szczególnie o ich obyczajach godowych.

Filipiny rekin wielorybi

Warto wiedzieć też, że w Oslob rekiny są dokarmiane krewetkami, aby zachęcić je do przebywania w okolicy turystów. Dokarmianie zwierząt jest kontrowersyjnym tematem pod względem etycznym, w związku z czym zachęcam do podejmowania decyzji zgodnych z własnym sumieniem. Nie wolno za to dotykać rekinów, ponieważ jest to dla nich szkodliwe. Jest to ważne, ponieważ rekiny nie zwracają na nas uwagi: płyną tylko za przewodnikiem, który rzuca im krewetki. W związku z tym przez nieuwagę można się z nimi zderzyć. Co więcej, krem do opalania szkodzi rekinom, polecam więc wzięcie ze sobą koszulki i kapelusza na łódkę.

Filipiny rekin wielorybi
Pływanie z rekinami dostarcza wrażeń.

Na miejscu za niewielkie pieniądze możemy wypożyczyć kamerkę podwodną, która umożliwi nam robienie fantastycznych zdjęć.

Jak zorganizować wycieczkę:

Rekiny w Oslob zobaczymy wyłącznie rano, ponieważ w okolicy południa słońce nagrzewa wodę i wolą schować się w głębinach. Na szczęście, rekiny przebywają tam przez wszystkie dni w roku. Ze względu na długie kolejki, mamy dwie opcje:

  1. Zarezerwować hotel w okolicy Oslob: należy zrobić to odpowiednio wcześnie, ponieważ miejsce jest bardzo popularne wśród turystów. Zachęcam do pojawienia się na plaży około 4 rano, aby odebrać numerek z przydzielonym miejscem w łodzi. Kosztuje to około 1000 peso za osobę, czyli nieco ponad 70 złotych (stan na 2024 r.)
  2. Wstanie w nocy (o 2 w nocy, jeśli zaczynamy z miasta Cebu) i dojechanie na miejsce taksówką lub z wycieczką zorganizowaną.

Jeśli nie zostajemy w Oslob, osobiście polecam umówienie się z miejscowym taksówkarzem, który dowiezie nas na miejsce. Można też wykupić wycieczkę online lub poprosić nasz hotel o pomoc w rezerwacji. Tak czy siak, raczej na pewno się nie wyśpimy. Wrażenia będą jednak tego warte!

Targowanie się jest powszechną praktyką na Filipinach, a powszechna bieda zachęca do oszukiwania bądź naciągania turystów. Dlatego też polecam targować się z taksówkarzami i handlarzami.

2. Moalboal: ławice sardynek, plaża, wypoczynek

Moalboal to miejscowość słynąca z żółwi i ławic sardynek. Jest to niewielkie, tyrystyczne miasteczko znajdujące się po przeciwległej stronie od miasta Cebu. Przejazd autem z Cebu City do Moalboal zajmuje około trzech godzin. Na szczęście, nie musimy się śpieszyć: ławice sardynek i żółwie pływają niedaleko plaży przez cały dzień, a atrakcja dostępna jest przez wszystkie dni w roku.

Na miejscu możemy wynająć przewodnika z kamerką, który pomoże nam robić zdjęcia. Jeśli nie mamy własnej kamerki podwodnej, polecam tę opcję. Możemy także iść pływać sami. Zrobimy najlepsze zdjęcia, jeśli potrafimy nurkować: sardynki i żółwie z reguły nie pływają przy samej powierzchni wody. Niestety, woda w Moalboal jest dosyć brudna, przez co widoki nie są zbyt przezroczyste. Jednak pływanie wśród ławicy ryb wynagradza wysiłek!

3. Wodospady i kanion Kawasan

Najlepszy – po rekinach wielorybich – element podróży po Cebu to bez wątpienia wycieczka na kanion Kawasan. Trwa około 4-5 godzin w zależności od naszego tempa. Na miejsce udamy się tylko z przewodnikiem, który zrobi nam zdjęcia i pokaże, gdzie iść.

Kanion Kawasan to fantastyczna zabawa szczególnie dla dzieci w wieku nastoletnim: możemy skakać z huśtawek do wody, zjeżdżać w dół małymi wodospadami, przepływać przez jaskinie, słowem, jest to niesamowita zabawa. Dlatego też Kawasan to jedne z najlepszych atrakcji, jakie mają do zaoferowania Filipiny.

Jak zorganizować wycieczkę:

Zwiedzenie Kawasan jest najprostsze w formie wycieczki łączonej z rekinami. Udamy się wtedy wcześnie rano do Oslob, a następnie kierowca zabierze nas na lunch i potem do Kawasan. Wycieczkę taką kupimy na miejscu (można umówić się z hotelem) lub online.

Bohol

Bohol to mniejsza wyspa znajdująca się około 2 godzin drogi promem z miasta Cebu. Długość przepływu zależy od części wyspy, do której płyniemy. Osobiście polecam zatrzymanie się na maleńkiej wysepce Panglao znajdującej się na południowo-zachodniej stronie wyspy. Jest to dobra baza wypadowa na zwiedzanie najbardziej atrakcyjnych części Bohol, jak i też ładna okolica sama w sobie.

Filipiny Bohol

Tradycyjne domy na Filipinach charakteryzują się mieszanką rdzennych i hiszpańskich tradycji. Tradycyjnie Filipińczycy zdobili swoje domy matami z bambusa, jak na zdjęciu.

Dlaczego warto udać się na Bohol?

Na Bohol zobaczymy wiejskie, zielone Filipiny: znajduje się tu dużo starej, tradycyjnej filipińskiej zabudowy. Cała wyspa jest też bardziej zielona. Zobaczymy tutaj m.in. las mahoniowy, unikalne formacje zwane czekoladowymi wzgórzami, jak i odwiedzimy sanktuarium z najmniejszą małpką świata: wyrakiem.

W Bohol po drodze z sanktuarium wyraków możemy zatrzymać się w lesie mahoniowym.

Uwaga: na Bohol zdecydowanie nie polecam rejsu po rzece Loboc. Loboc i okoliczny las są piękne, ale rejs jest turystyczną pułapką. Na łódce cały czas gra bardzo głośna muzyka, a łódka zatrzymuje się przy scenach z tancerzami, którzy będą prosić o napiwki. Jeśli nie podoba nam się taka forma rejsu, nie polecam.

1.Chocolate Hills, czyli Wzgórza Czekoladowe

Wzgórza Czekoladowe znajdują się w środkowej części Bohol i są najbardziej charakterystyczną atrakcją wyspy. Najlepszy czas na ich zobaczenie to okres od stycznia do maja. Jest to sezon suchy, w którym trawa na wzgórzach wysycha, i wzgórza przybierają charakterystyczną, brązową barwę, od której wzięły swoją nazwę.

Wzgórza mają unikalny, stożkowaty kształt: przypominają kobiece piersi. Są też takich samych rozmiarów oraz położone są obok siebie. Zostały uformowane w okresie plejstocenu z rafy koralowej, którą uformowały rzeki oraz ruchy płyt tektonicznych. Jest to jedno z najdziwniejszych zjawisk geologicznych, jakie można zobaczyć w życiu.

Na Wzgórza Czekoladowe można udać się z umówionym przez nas kierowcą lub z wycieczką zorganizowaną. Po zobaczeniu wzgórz, na co nie potrzebujemy dużo czasu, kierowca zabierze nas do sanktuarium wyraków.

2. Sanktuarium wyraków

Wyraki (po angielsku ,,tarsier”) to najmniejsze małpki świata. Zamieszkują wyłącznie nadmorskie rejony Azji Południowo-wschodniej, w tym Malezję, Brunei, Indonezję oraz Filipiny. Na Bohol możemy spotkać je w specjalnym sanktuarium o nazwie Philippine Tarsier and Wildlife Sanctuary.

Wyraki, jeśli przeszukamy zdjęcia w Internecie, wydają się większe, niż w rzeczywistości: dorosły osobnik zmieściłby się w naszej ręce, a młody zaczepiłby się na naszym kciuku. Małe rozmiary są jednak mylące: wyrak jest świetnym drapieżnikiem, który żywi się wyłącznie insektami. Jest przy tym jedyną w całości mięsożerną małpką świata. Wyrak sieje postrach wśród robaków, dla ludzi jednak jest zwyczajnie uroczy dzięki swoim dużym oczom i malutkim rozmiarom.

Podobnie jak w przypadku Wzgórz Czekoladowych, do sanktuarium może nas zawieźć nasz kierowca lub możemy pojechać z wycieczką zorganizowaną. Warto pamiętać, że wyraki to zwierzęta nocne, w związku z czym podczas naszej wizyty będą drzemały na gałęzi. Opiekuni sanktuarium specjalnie ustawiają je w miejscach, w których turyści mogą zrobić zdjęcia; co więcej, regularnie budzi je hałas, stąd na miejscu zaleca się ciszę. Podobnie jak w przypadku rekinów, obecność wyraków w sanktuarium jest spowodowana działalnością człowieka.

3. Island hopping, czyli rejs po okolicznych wysepkach

Po drodze na wysepki zobaczymy pływające delfiny.

Ostatni dzień pobytu na Bohol możemy zarezerwować sobie na wycieczkę łódką i relaks na okolicznych wyspekach, oraz pływanie z rybkami i żółwiami. Jest to najlepsza opcja dla fanów podwodnego świata. Rejs łódką można umowić w naszym hotelu lub online.

Niestety, wynajęcie kamerki podwodnej na jednej z popularniejszych wysp – Balicasag – jest dosyć drogie. Kosztowało nas aż 1200 peso, czyli aż 85 złotych (styczeń 2024). Z reguły kosztuje to połowę tej ceny.

Żółwie morskie są częstym widokiem na filipińskich koralowcach.

Płynący z nami przewodnik pomoże zrobić nam zdjęcia z rybkami. Wielu przewodników specjalnie w tym celu dokarmia rybki.

Druga z wysp – maleńka Virgin Island – posiada zjawiskowe widoki w postaci rosnących po środku morza mangrowców.

Na koniec trochę historii…

Zarówno Bohol, jak i Cebu mają coś dla fanów historii. Obie wyspy są ściśle związane z początkiem kolonizacji hiszpańskiej i katolicyzmu na wyspach. To właśnie na wyspie Cebu słynny podróżnik Ferdynand Magellan wbił w plażę krzyż w 1521 roku, ogłaszając jej przynależność do królestwa Hiszpanii. Krzyż po dziś dzień znajduje się w sanktuarium w Cebu, którego niestety nie zdążyłam zobaczyć.

Na Bohol znajduje się jeden z najstarszych kościołów na Filipinach, czyli kościół Baclayon. Został założony przez hiszpańskich jezuitów w 1596 (lub 1595) roku i został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Więcej o początkach katolicyzmu na Filipinach przeczytasz w moim artykule dla Onet.pl.

Filipiny kościół Baclayon

Interesują cię Filipiny? Zapraszam do mojego przewodnika o regionie Palawan.

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *