Czym jest “Revenge Bedtime Procrastination” (报复性熬夜)

Chińczycy (lub według niektórych Tajwańczycy, ale w to się nie wgłębiajmy) opisali nowy syndrom u nowoczesnego człowieka: jest nim tak zwany Revenge Bedtime Procrastination (tłumaczenie z chińskiego 报复性熬夜). Oznacza odwlekanie w czasie pójścia spać, aby ,,odbić” sobie trochę wolnego czasu, którego nie mieliśmy za dnia (stąd słowo ,,revenge”, oznaczającego ,,zemstę”). Co najczęściej wtedy robimy? A no oglądamy kolejny nieistotny filmik na Yotubie, chociaż oczy się już kleją. Karmimy je więc kolejną dawką światła niebieskiego, chociaż wiemy, że to nie pomoże zasnąć. Siedzimy tak na komórce lub przed komputerem do drugiej w nocy, relaksując się przy memach lub serialach na Netflixie, dobrze wiedząc, że rano będziemy tego żałować, obudzimy się bowiem za późno lub będziemy niewyspani.

Wielu z was zapewne ,,cierpi” na taką przypadłość (ja jestem w tym po uszy). Okazuje się jednak, że ma to psychologiczne uzasadnienie i nie wynika tylko z lenistwa. Ten ,,samo-sabotaż” to efekt braku poczucia kontroli nad własnym życiem. Polega na odczuciu, że nasze życie należy do kogoś innego (szkoły czy pracodawcy), i możemy żyć sam dla siebie dopiero w nocy, jak już znajdziemy się w domu. Okazuje się więc, że nasze ,,głupie” lenistwo to w rzeczywistości pragnienie odzyskania autonomii, kiedy nie odczuwamy, że mamy kontrolę nad naszym życiem codziennym. Za dnia musimy się przecież super realizować i być produktywnymi, zrobić wszystko wedle planu, a najlepiej wstać o szóstej, uprawiać jogging, zjeść pożywne śniadanie w postaci bukietu warzyw, zadbać o pięć małych posiłków, odnieść kolejny sukces i tak dalej.

Według psychologów, siedzenie na komórce do późna bierze się z braku poczucia kontroli nad własnym życiem (zdj. hbr)

W efekcie mamy poczucie, że okres przed snem to jedyny czas, który należy naprawdę do nas, i możemy go sobie ,,marnować” bez wielkich wyrzutów sumienia (no bo to w końcu już noc i zaraz idę spać, jeszcze tylko pięć minut….). Dobrze wiemy też, że jak już zaśniemy, to tak naprawdę czekają na nas już tylko poranne obowiązki.

Zapraszam na stronę na Facebook’u Azjatyckie Ciekawostki.

Źródło: wellandgood

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *